Rozwój rynku biurowego w miastach regionalnych nie traci impetu. Najemców i deweloperów przyciągają już nie tylko główne aglomeracje, ale również rynki wschodzące. W przyszłym roku na rynkach w Krakowie, Trójmieście i Łodzi spodziewana jest luka podażowa. Oczekuje się, że w regionach w 2016 r. zostanie zawartych więcej transakcji niż w 2015 r.
W pierwszych trzech kwartałach br. wolumen transakcji na powierzchnie biurowe na rynkach regionalnych wyniósł ok. 350 000 mkw. Największą aktywność wykazują najemcy z sektora usług biznesowych (m.in. outsourcing, centra usług wspólnych, IT), stanowiący ok. 80% popytu. Najbardziej popularne są projekty biurowe realizowane w bezpośrednim otoczeniu centrum ze względu na poprawiającą się komunikację miejską i rosnące wymagania pracowników dotyczące lokalizacji biura i jego bezpośredniego otoczenia.
Coraz większą popularnością wśród najemców z sektora BPO cieszą się Szczecin i Lublin, największe tzw. „rynki wschodzące”. Również Rzeszów, Bydgoszcz i Opole zaczynają się wyróżniać na tle pozostałych miast o podobnej wielkości. Są to korzystne lokalizacje m.in. ze względu na różnego rodzaju ulgi ze strony władz, szczególnie dla firm szukających możliwości otwarcia nowych centrów biznesowych nieprzekraczających 200-300 stanowisk pracy. Spodziewamy się, że tendencja ta utrzyma się w najbliższych latach.
Autor: Krzysztof Misiak, Partner, Dyrektor Sekcji Miast Regionalnych, Cushman & Wakefield