Ponad pół miliarda złotych, w ciągu minionych 12 miesięcy, pomogły odzyskać firmom od innych przedsiębiorstw Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor i Giełda Wierzytelności dlugi.info. Skuteczność Biur Informacji Gospodarczej i giełd długów rośnie wraz ze wzrostem zainteresowania ich działaniem. Lepsze efekty daje też szybkość reakcji – im firma bardziej niecierpliwa w dochodzeniu należności, tym większa szansa na odzyskanie pieniędzy z nieopłaconych faktur.
W obawie o relacje z odbiorcą towarów i usług wciąż wiele firm waha się czy sięgać po takie narzędzia jak rejestr dłużników, czy giełda wierzytelności. Powoli sytuacja jednak się zmienia. Przedsiębiorcy coraz częściej dostrzegają, że dobre wzajemne kontakty z kontrahentem i przekonanie, że „komu jak komu, ale mnie zapłaci na pewno” niekoniecznie się sprawdzają. - Gra na czas, dawanie kolejnej szansy, koniec końców obraca się przeciwko własnej firmie i może być dla niej zabójcze. Ze statystyk dotyczących upadłości przedsiębiorstw, za dwa minione miesiące widać, że nie uchodzi to bez konsekwencji, bez względu na profil i skalę działania biznesu – przekonuje Mariusz Hildebrand, wiceprezes BIG InfoMonitor. Dla przykładu, w lipcu ofiarami bankructw padały głównie firmy, których obroty ze względu na silną konkurencję spadały już od dłuższego czasu. Połączenie tego z rosnącymi kłopotami z płynnością finansową w wyniku opóźnień w odzyskiwaniu płatności za towary i usługi okazało się nie do udźwignięcia. Z kolei w sierpniu upadłości dotknęły też większe przedsiębiorstwa. Sierpniowych bankrutów nie ocaliły rosnące obroty i liczne zamówienia. – Przedsiębiorcy zapomnieli, że jeśli nie poprawia się spływ należności to wzrost sprzedaży także stanowi wyższe ryzyko. Oznacza bowiem wyższą wartość majątku powierzonego odbiorcom – mówią eksperci firmy faktoringowej Euler Hermes.