Jak wynika z najnowszego raportu RenoValue, Polska jest jednym z krajów o najniższym poziomie świadomości w zakresie zrównoważonego budownictwa wśród przedstawicieli branży budowlanej i ekspertów związanych z budownictwem. Zielone rozwiązania są nadal stosowane sporadycznie, a odpowiednie regulacje ułatwiające tzw. zielone inwestycje nie zostały na czas wprowadzone. To jedna z poważniejszych barier, która sprawia, że dziś Polska jest jednym z najsłabiej rozwiniętych pod względem efektywności energetycznej państw Europy. Tymczasem, według założeń dyrektywy unijnej 2010/31/EU już za 5 lat wszystkie budynki, a za 3 lata budynki użyteczności publicznej w Polsce powinny być niemal samowystarczalne pod względem energetycznym. To ostatni dzwonek, aby rozpocząć w Polsce działania edukacyjne, podnoszące świadomość korzyści płynących z zielonych rozwiązań i metod ich implementowania w budynkach.
Według założeń Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie charakterystyki energetycznej budynków z 19 maja 2010 r., od 2020 r. wszystkie nowo powstałe budynki w Polsce do swojego funkcjonowania mają potrzebować jedynie minimalnego wsparcia energetycznego z zewnątrz. Chodzi zarówno o funkcje ogrzewania, przygotowania ciepłej wody użytkowej, jak również oświetlenia, a nawet zasilania sprzętu AGD. Konwencjonalne źródła, bez których obecnie trudno wyobrazić sobie życie, muszą zostać zastąpione przez te alternatywne – odnawialne, zlokalizowane w obiekcie lub jego sąsiedztwie. Dzięki takim działaniom Unia Europejska zamierza ograniczyć konsumpcję energii o 20% do 2020 r. Obecnie budynki są odpowiedzialne za ponad jedną trzecią całkowitego jej zużycia.