Jak podajÄ eksperci JLL, na przestrzeni ostatnich lat duży kapitaÅ instytucjonalny w Polsce szczególnie upodobaÅ sobie hotele biznesowe w najwiÄkszych miastach. Powodem jest wiÄksza transparentnoÅÄ ich fundamentów operacyjnych ā na dużych rynkach Åatwiej o dane porównawcze, o bardziej różnorodne ÅŗródÅa popytu, mniej w nich problemów z sezonowoÅciÄ ā to wszystko zmniejszaÅo potencjalne ryzyka, uÅatwiaÅo analizÄ biznesu i czyniÅo jÄ bardziej mierzalnÄ .
āPandemia zmieniÅa jednak sposób, w jaki wielu inwestorów postrzega kurorty i typowo turystyczne lokalizacje. Tygodnie izolacji sprawiÅy, że obudziÅa siÄ w nas potrzeba wolnoÅci i różnorodnoÅci, chcemy mieÄ wiÄcej kontaktu z naturÄ . Do mody wraca zatem lokalnoÅÄ i filozofia slow. Wielu inwestorów uważa, że ten trend bÄdzie dÅugofalowy, bo COVID przewartoÅciowaÅ nasze style życia. To wszystko sprawia, że wartoÅÄ klienta turystycznego dla inwestorów wzrasta, a dywersyfikacja portfeli o hotele turystyczne staÅa siÄ bardzo poÅ¼Ä danaā, komentuje Agata Janda, Dyrektor ds. Doradztwa Hotelowego, JLL.
Polska jest rynkiem o bardzo silnym popycie wewnÄtrznym, a ten w obliczu obecnych restrykcji dodatkowo siÄ umocniÅ. Zarówno w tym roku, jak i w perspektywie kilku kolejnych lat, Polacy znacznie rzadziej bÄdÄ wyjeżdżaÄ za granicÄ. Inwestorzy upatrujÄ duże szanse nie tylko we wzroÅcie siÅy popytu turystycznego, ale również w zwiÄkszeniu jego różnorodnoÅci. Chociaż w miesiÄ cach typowo wakacyjnych nadal dominuje polski turysta, to już poza sezonem coraz wiÄcej u nas miÄdzynarodowych goÅci, zwÅaszcza z Niemiec i krajów skandynawskich. To sprawia, że biznes staje siÄ mniej sezonowy i bardziej bezpieczny, a to bÄdzie napÄdzaÄ kapitaÅ. Na tej wÅaÅnie kanwie zaczÄÅy powstawaÄ w ostatnich latach duże hotele pod miÄdzynarodowymi markami wzdÅuż polskiego wybrzeża i w górach, a do gry powoli wchodzÄ Mazury.