Colliers International opublikował raport, w którym podsumował pierwsze półrocze 2018 na rynku centrów handlowych w największych polskich aglomeracjach. Działa tam 206 centrów handlowych, których łączna powierzchnia wynosi 6,5 mln mkw., co stanowi ponad połowę istniejących w Polsce zasobów. Największymi rynkami są warszawski i górnośląski – znajduje się tam kolejno 48 (1,6 mln mkw.) i 46 (1,2 mln mkw.) centrów handlowych, najbardziej nasyconymi pod względem powierzchni handlowej wrocławski (905 mkw./1000 mieszkańców) i poznański (863 mkw./1000 mieszkańców). Znaczący wzrost miał miejsce w Trójmieście (774 mkw./1000 mieszkańców), a w ciągu najbliższego roku należy się go spodziewać również w aglomeracji warszawskiej i na Górnym Śląsku, co ma związek z realizowanymi tam obecnie inwestycjami.
W pierwszej połowie 2018 r. dostępność powierzchni na wynajem znacząco zmalała. — Rynek centrów handlowych w największych aglomeracjach pozostaje tzw. „rynkiem właściciela”, a średni współczynnik pustostanów nie przekracza 3,3%. Najwyższy poziom na koniec czerwca br. odnotowano w Poznaniu (5,1%), a najniższy w Szczecinie (1,5%) – mówi Katarzyna Michnikowska dyrektor w Dziale Doradztwa i Badań Rynku Colliers International.
Czynsze w największych aglomeracjach pozostają stabilne, z tendencją wzrostową za najlepsze lokale w pierwszorzędnych centrach handlowych. Najwyższe, za lokal o powierzchni 100-150 mkw. z przeznaczeniem na modę, znajdujący się w najlepszym na rynku centrum handlowym, kształtują się średnio na poziomie 100-120 euro za mkw. miesięcznie w Warszawie i 35-50 euro za mkw. miesięcznie w pozostałych aglomeracjach.