Według najnowszego raportu Metrohouse i Expandera, w Łodzi coraz bardziej zacierają się różnice cenowe między mieszkaniami nowymi, a używanymi. Zwiększa się liczba inwestycji deweloperów, kwartalnie podaż urosła tutaj bowiem aż o 15%. Eksperci ostrzegają jednak, by kwotę kredytu hipotecznego dobrać do swoich możliwości i nie zadłużać się nadmiernie. Niskie obecnie raty za kilka lat będą bowiem znacznie wyższe.
Za mkw. mieszkania z rynku wtórnego płacimy w Łodzi już 3964 zł. To dość znaczny wzrost – pamiętajmy, że zwykle cena wynosiła tu od 3400 do 3600 zł. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że średnia kwota za mkw. na rynku pierwotnym (ok. 5200 zł) nie wzrasta w takim tempie jak na rynku wtórnym, to zmniejsza się też istotna różnica w cenach pomiędzy nowymi i używanymi lokalami. – Wybór dla kupujących nie jest już więc tak oczywisty jak jeszcze kilka miesięcy temu. Wzrosty cen na rynku wtórnym nastąpiły zwłaszcza w dotychczasowym najtańszym segmencie mieszkań. Na obecnej liście transakcji coraz rzadziej spotykamy sprzedaż lokali w cenie poniżej 3000 zł za mkw., a średnia kwota jaką płacimy za mieszkanie wzrosła do 230 tys. zł, podczas gdy zwykle nie przekraczała 200 tys. zł – mówi Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse, Łódź.
źródło: Expander Advisors