Jak poinformował Bankier.pl, zastój w cenach mieszkań nie ustępuje i zdaje się, że nie zmieni się to w najbliższych miesiącach. Maksymalne zmiany stawek ofertowych na tym rynku sięgały co najwyżej kilku procent w przypadku mieszkań prosto od deweloperów. Oferenci z rynku wtórnego są jeszcze mniej chętni schodzić z cen w swoich ofertach – wahania są tam znikome.
Średniej wielkości mieszkania (38-60 mkw.) najdroższe są wciąż w stolicy – 7863 zł/mkw. oczekują od klientów deweloperzy, a oferenci z rynku wtórnego oferują swoje mieszkania średnio za 8154 zł/mkw, podaje Bankier.pl. To jednak już nie jedyne miasto, w którym używane mieszkania stają się droższe od nowych. Podobne zjawisko występuje już także w Gdańsku, Krakowie, Lublinie i Warszawie.
– Głównym czynnikiem potęgującym taki trend na rynku jest lokalizacja. Wolna przestrzeń w największych miastach nie jest nieskończona – deweloperzy muszą realizować swoje inwestycje coraz dalej od centrum, co nie każdemu odpowiada ze względu na wydłużenie czasu dojazdu do pracy. Mniejszy popyt przekłada się na niższą cenę – komentuje Mateusz Gawin, Bankier.pl.
źródło Bankier.pl.