Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) analizuje ostatnie wydarzenia w firmie deweloperskiej Gant. Informacje o pozyskaniu inwestora i postanowieniach sądu o umorzeniu postępowania upadłości likwidacyjnej wywołały gwałtowną huśtawkę notowań akcji na GPW. Wierzyciele spółki będą musieli dochodzić swoich praw indywidualnie.
W poniedziałek wrocławski sąd postanowił zmienić postępowanie upadłościowe Ganta z układowego na likwidacyjne i jednocześnie je umorzył.
“Sąd nie tylko nie widział szans na zaspokojenie wierzycieli z majątku spółki Gant Development SA, lecz stwierdził, że majątek ten nie wystarcza nawet na zaspokojenie kosztów postępowania, szacowanych na co najmniej 2,5 mln zł” – powiedział we wtorek PAP sędzia Jarosław Horobiowski, przewodniczący VIII Wydział Gospodarczy ds. Upadłościowych i Naprawczych, Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej.
Dodał, że do czasu uprawomocnienia się poniedziałkowego postanowienia pieczę nad spółką nadal sprawuje syndyk.
“Po uprawomocnieniu zaś, spółka będzie funkcjonować bez nadzoru sądowego, a jej wierzyciele we własnym zakresie będą dochodzić swoich praw (…) Wszyscy wierzyciele, którzy czują się pokrzywdzeni i oszukani działaniami spółki mogą w tej sytuacji składać zawiadomienia do organów ścigania” – mówił sędzia.
Sędzia poinformował, że spółka jest winna wierzycielom ponad 330 mln zł, ale kwota ta może wzrosnąć.