Główny Urząd Statystyczny opublikował wstępne wyliczenia dotyczące zmiany średniego poziomu cen dóbr i usług konsumpcyjnych. Zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów, w grudniu mieliśmy do czynienia z podwyżką cen względem ich poziomu z grudnia 2015 roku jak i do poprzedniego miesiąca. Oznacza to powrót inflacji. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według eksperymentalnego szybkiego szacunku w grudniu 2016 r. w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,7% , a w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku – o 0,8% . W listopadzie wskaźnik był równy zero.
Według prognoz NBP, średnioroczna deflacja konsumencka wyniesie 0,6 proc. w tym roku, ale już w przyszłym roku mamy mieć do czynienia ze wzrostem cen na poziomie 1,3 proc., a w 2018 roku 1,5 proc.
W nowym roku będziemy płacić wyższe rachunki za paliwa na stacjach benzynowych, prąd o około 4 proc. Wzrosną ceny artykułów spożywczych między innymi masła i mleka oraz wołowiny i wieprzowiny.
Po ponad dwóch latach z deflacji wyszliśmy bez większych problemów. Nasza gospodarka rosła w tempie co najmniej 3 proc., wyróżniając się na tle innych krajów Europy. Dopiero ostatnio PKB wyraźnie wyhamowało, jednak przy wyniku na poziomie 2,5 proc. trudno mówić o recesji.