Po kwietniowym niewielkim spadku, spowodowanym efektami sezonowymi i mniejszą liczbą dni roboczych, w maju produkcja przemysłowa wzrosła o 9,1 proc. w porównaniu do maja ubiegłego roku, kontynuując trwającą od ponad roku pozytywną tendencję. Wszystko wskazuje jednak na to, że w drugim kwartale wkład przemysłu do dynamiki wzrostu gospodarczego nie będzie aż tak duży, jak w pierwszych trzech miesiącach roku, ale i tak pozostanie znaczący. Ekonomiści spodziewali się wzrostu produkcji przemysłowej o 8,5 proc. Większym wsparciem dla PKB może za to okazać się produkcja budowlano-montażowa, która w maju wzrosła o 8,4 proc., po kwietniowej zwyżce o 4,3 proc., potwierdzając trwałe przezwyciężenie zapaści, z jaką w tym sektorze mieliśmy do czynienia w poprzednich dwóch latach. To ewidentna oznaka odradzania się inwestycji, choć na razie głównie w sektorze publicznym. Oczekiwania analityków były w tym zakresie jednak znacznie większe i sięgały 14,5 proc. Dane Ministerstwa Rozwoju, mówiące o podpisanych umowach o dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej o łącznej wartości ponad 341 mld zł każą spodziewać się stopniowego wzrostu inwestycji we wszystkich sektorach gospodarki w kolejnych kwartałach, choć większe przyspieszenie nastąpi prawdopodobnie dopiero pod koniec obecnego roku i w 2018 r. Duża dynamika produkcji budowlano-montażowej to w znacznej mierze efekt niskiej bazy odniesienia z ubiegłego roku, a efekt ten będzie widoczny jeszcze przez kilka miesięcy.
Nie ma obaw o pozytywny wpływ na gospodarkę ze strony konsumpcji, która jest wciąż głównym czynnikiem wysokiej dynamiki PKB. Sprzedaż detaliczna była w maju wyższa niż przed rokiem o 8,4 proc., a więc widać nawet pewne przyspieszenie w porównaniu do poprzedniego miesiąca, choć analitycy spodziewali się zwyżki o około 9 proc. Co ważniejsze, nie ma sygnałów, by na konsumpcję hamująco wpływała inflacja, z której wyraźnym wzrostem mamy do czynienia od kilku miesięcy. Sprzedaż detaliczna liczona w cenach stałych, a więc po wyeliminowaniu inflacyjnego efektu cenowego, wzrosła w maju o 6,9 proc., utrzymując wysoką dynamikę, nawet nieco wyższą niż w kwietniu. Największy wzrost sprzedaży, sięgający 19,9 proc. miał miejsce w przypadku odzieży i obuwia, o 13,2 proc. zwiększyła się sprzedaż kosmetyków i leków, a o 15,1 proc. sprzedaż w sklepach wyspecjalizowanych.
Roman Przasnyski
Główny Analityk GERDA BROKER