W poprzednim roku akademickim w Polsce studiowało 1,2 mln studentów, tylko co dziesiąty z nich był zakwaterowany w akademiku. Główną przyczyną niskiej popularności zakwaterowania studenckiego jest ograniczony zasób miejsc. Z analizy CBRE, przeprowadzonej w największych ośrodkach akademickich w Polsce (Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Trójmiasto, Łódź, Lublin, Katowice), miejsca w domach studenckich uczelni publicznych oraz miejsca w akademikach prywatnych zapewniały zakwaterowanie tylko dla 9% wszystkich osób studiujących w tych miastach. W sumie, dostępnych było 69,8 tys. miejsc dla studentów.
„Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Trójmiasto, Łódź, Lublin i Katowice to największe ośrodki akademickie, w których studiuje aż 68% wszystkich studentów. Okazuje się jednak, że dla 91% z nich nie ma miejsca w akademikach. W domach studenckich uczelni publicznych wystarczy łóżek dla zaledwie 8% studentów, a bursy prywatne to tylko dodatkowy 1%. To główny powód, dla którego Polska odstaje od średniej europejskiej w zakresie wyboru akademików, a większa grupa studentów jest skazana na mieszkanie z rodzicami. W Polsce w domu rodzinnym mieszka 41% młodych ludzi, w porównaniu do 37% w Unii Europejskiej”, mówi Marcin Jański, szef działu inwestycji alternatywnych w CBRE.