Znane marki w małym mieście

6 April 2016

Znane marki w mniejszych miastach są ważnym elementem struktury handlowej, ograniczają migrację zakupową, cieszą się dużą popularnością i są wyczekiwane przez mieszkańców. Jak wygląda i czym się różni rynek handlowy w mniejszym mieście? Czy inwestycja w najem lokalu w takiej lokalizacji jest opłacalna dla wiodących brandów?

Rynek centrów handlowych jest coraz bardziej nasycony, tylko w 2015 w Polsce przybyło około 560 tys. mkw GLA. Preferencje klientów zmieniają się m.in. w zależności od regionu i wielkości miasta. W Polsce miast do 100 tys. mieszkańców jest aż 870. Zróżnicowanie oferty handlowej i dopasowanie jej do profilu mieszkańców to priorytet podczas zarządzania centrum handlowym. Podczas gdy w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców popularne są duże, wielopoziomowe centra handlowe, to w mniejszych lepiej sprawdzi się format parterowego obiektu, często z wejściem do sklepu z parkingu, realizujący ideę wygodnych zakupów i zaspokajający podstawowe potrzeby mieszkańców. Kluczowi są flagowi najemcy, tzw. anchorzy, którzy z założenia przyciągają duże ilości klientów. W dużych miastach rozpoznawalni najemcy współpracują z centrami handlowymi wiedząc, że jest to dla nich opłacalne. Jak to wygląda w mniejszych miastach ? Bez wątpienia inwestycja w sklep w małym mieście będzie oznaczać mniejszą konkurencję i duże zainteresowanie mieszkańców. Czy przekłada się to na obroty najemcy? Najpopularniejsze marki zagraniczne są wciąż selektywne w wyborze nowych lokalizacji, choć jednocześnie rozwijają sieć sprzedaży w coraz mniejszych miastach. Można to zauważyć na przykładzie sieci H&M – marka zdecydowała się na ekspansję m.in. do Żyrardowa, miasta, o 41 tysięcznej populacji czy Malborka, w którym obecnie mieszka 38 tysięcy osób.

Example banner for displaying an ad. It can be higher.