Komisja Europejska chce wprowadzić regulacje nakazujące bankom naliczanie znacznie niższych prowizji za zlecenia przelewów w euro. Zamiast płacić ok. 5 zł często będziemy mogli wykonywać je bezpłatnie. Komisja chce również, abyśmy byli lepiej informowani o kosztach przewalutowania w przypadku, gdy płacimy kartą w obcej walucie. Niestety, te regulacje wejdą w życie dopiero za kilka lat. Expander podpowiada jak już teraz uniknąć wysokich kosztów przy dokonywaniu operacji w walutach.
W przypadku, gdy chcemy zapłacić zwykłą kartą płatniczą w obcej walucie, to ponosimy koszty przewalutowania. Zwykle jest to 5% – 9% kwoty transakcji. W momencie dokonywania płatności często trudno jest jednak ustalić, jaka kwota zostanie pobrana z naszego konta. Część banków stosuje do przeliczeń własny, zawyżony kurs, w którym ukryta jest prowizja. Niektóre naliczają opłatę za przewalutowanie, a samo przeliczenie odbywa się po kursie organizacji płatniczej. Jeszcze inne banki stosują swój kurs i prowizję jednocześnie. Dodatkowo, przewalutowanie po swoim kursie może zaproponować nam też terminal płatniczy zagranicznego sklepu, czy zagraniczny bankomat (usługa DCC).
Problem polega więc na tym, że osobie, która od zagranicznego sklepu lub bankomatu otrzyma propozycję przewalutowania, bardzo trudno jest ustalić czy jej się to opłaca. Nawet jeśli sklep poda dokładny kurs, to zwykle nie wiemy ile kosztowałoby nas przewalutowanie przez nasz bank. Dodatkowo, do Komisji Europejskiej dotarły skargi na usługę DCC. Klienci byli zachęcani możliwością poznania kwoty płatności od razu, we własnej walucie. Później okazywało się jednak, że koszty przewalutowania wyniosły np. aż o 10% wartości transakcji, a więc były wyższe niż w banku. Dlatego Komisja chce wprowadzić przepisy, które umożliwią nam porównywanie opłacalności dostępnych metod przewalutowania.
Niestety zanim te regulacje wejdą w życie minie zapewne kilka lat. Jeśli ktoś już teraz często płaci w obcej walucie lub planuje wydać w niej większą kwotę, to najlepiej skorzystać z rachunku walutowego z powiązaną z nim kartą. Dzięki temu można bardzo ograniczyć koszty przewalutowania do mniej niż 1%. Wystarczy walutę kupić w kantorze internetowym i przelać ją na konto walutowe w banku. Poza tym niektóre kantory internetowe same wydają karty walutowe.
źródło: Expander Advisors